Czasem nie trzeba mówić różańca. Czasem wystarczy być z różańcem. Posiedzieć trochę, albo poklęczeć i nie koniecznie wymawiać słowa. Nie w wielomóstwie jest siła modlitwy, ale w Bogu. Różaniec nie uczy mówić, różaniec uczy słuchać.
I w ogóle to sztuka potrafić słuchać całego świata dookoła, który mówi do nas cały czas, ale po cichu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz